Almanach MG - średniowiecze

Lilanduris

Co robicie, żeby się wczuć w świat i przygody podczas sesji? Pytałam już wielu osób, ale głosy są podzielone. Ja na przykład korzystam z kadzidełek, świeczek i muzyki np. Evanescence (musi być puszczona cicho, bo inaczej zagłusza myśli). Innym na przkład przeszkadza zapach kadzidełek, są też tacy, którzy muszą mieć zapalone światło. A co robicie Wy ???

Bornkes

Mam kilka sposobów, próbuje znaleźć czas by coś więcej napisać o tym.
Przykłady, kadzidełka tak – ale dobrze dobrane, albo wcale.
Przyciemnione światło, albo świeczki.
Jako MG krążę w koło stołu, za plecami graczy – działa stresując
i zwiększa napięcie. Na ostatniej sesji w Heallowin krzyczałem czasem też,
albo szeptałem do ucha komuś za kim stałem.
Zdarzało się że rzucałem coś gdzieś, np. szalik, mówiąc coś przemknęło, albo
Ciężką książkę na ziemie mówiąc słyszycie hałas. Podobno działa Ostro.

Lilanduris

Z tym przechadzaniem się, to dobry pomysł. Muszę skorzystać, szczególnie przy jakiś stresujących momencikach:).