Bornkes
Administrator
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:33, 07 Cze 2006 Temat postu: Rasy cywilizowane... |
|
|
Rasy cywilizowane...
Kiedyś czytałem opis psychologii ras,
to jak ich kultura i sposób życia wpływa na
ich postrzeganie świata i zachowania.
Wiele piszę się o rasach,
postaramy się to zebrać w logiczna całość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Bornkes
Administrator
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 2:36, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Elfy
Nie zgadzam się z założeniem, ze są pełnoletnie w wieku 18 lat. Po co miały by się spieszyć?
Żyją tyle czasu? Ma to odwzorowanie tez w ich postrzeganiu świata i zachowaniach.
Przyjmuję że są pełnoletnie (w rozumieniu dojrzałe emocjonalnie) w wieku 100 lat.
Dzieciństwo mija im powoli, mogą się beztrosko bawić i obserwować przyrodę,
z czasem uczą się nie spieszyć i obserwować zachodzące na świece zmiany.
Słuchanie godzinami śpiewu ptaków czy obserwacja drzew potrafi ich pochłonąć
do tego stopnia ze zapominają o świecie. Zmysły pozwalają im reagować szybko
w zagrożeniu czy innych zaskakujących sytuacjach.
Mówi się ze stworzone z magii mogą żyć wiecznie, czy to pogłoska niewiadomo
skoro ludzie nie pamiętają, a często nawet sam elf również, kiedy przyszły na świat.
Ich wiedza historyczna miesza się ze wspomnieniami co myli czasem same elfy.
W ich sercach szumią dęby i są jak spokój dziecka w kołysce.
Mówi się ze stworzone z magii mogą się jej uczyć lepiej niż inni, one jednak by uznały
że to spokój ich serc sprawia że nie nudzą się ćwicząc tygodniami te same inkantacje.
Pogłoski mówią, że szaleństwo dotyka ich częściej niż ludzi, uważa się ze wiąże się to
ze spokojem tak specyficznym dla nich, który jak zostanie zakłócony obraca się przeciw nim.
Bywa też że ludzie biorą ich pod opiekę, ale w ciągu 100 lat przeżywają trzy pokolenia.
Taki elf jest inny, miejski, wiejski ale nie leśny – nie czuje potrzeby mycia się jak ptaki,
jest nad pobudliwy, co jeszcze kto wie?
Nie wiem czy wiąże się to jakoś z pogłoskami o mrocznych elfach.
Są wrażliwe, kochają drzewa i zwierzęta, rzadko są mięsożerne jak w ogóle nie zapomną zjeść.
Nie poluj. Żywią się gotowaną korą, owocami, wodą, winem – nie są smakoszami.
Łuki podziwiają w swojej harmonii kształtu, często je ozdabiają. W połączeniu z okiem
które obserwuje uważnie, choć niespiesznie świat jest to wymarzona dla nich broń.
Gdy chcą unieruchomi wroga, zrani, lub pozbawi życia. Przydatna przy walce z Orkami
i Goblinami. Wręcz wola szpady, do ran ciętych potrzeba więcej siły niż do kłutych.
Podobno widzą nocą lepiej niż ludzie, jak koty potrafią dostrzec kształt po za granicą światła.
Jest to chyba cecha jednak ich słuchu, choć natura wyposażyła je w lepsze oczy niż nasze,
też ciągłe ich ćwiczenie poprawia ich wrażliwość.
Jakie są ?
Chyba trochę perfekcjoniści, jak drzewa chcą się piąć w górę i pogłębiać wiedzę z wielu
dziedzin. Uwielbiają zawiłość natury i jej piękno, oddają je w swojej kulturze, języku.
Uwielbiają magię bo to jest dla nich część natury, tak jak woda jest elementem wszystkiego.
W kontaktach zachowują dystans i nie dają tego odczuć ukrywając się za uśmiechem,
jak ptak co śpiewa żałosną pieść co raduje serce pięknem. Podróżują, owszem zdarza się,
ale przechodzenie z lasów na łąki, czy do miast wiąże się z wieloma oporami. Na krótko i
powrotem. Błądzą myślami i mało mówią, tak między sobą jak i z innymi rasami.
Tworzy to aurę tajemniczości i wizerunek przyjaznych istot żyjących wiecznie, które nic
nie chcą od świata poza spokojem ducha, za który są gotowe oddać życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|