Autor |
Wiadomość |
Lilanduris |
Wysłany: Pon 16:07, 05 Cze 2006 Temat postu: Stawiaj na złoto! |
|
Trudno jest określić co jest lepsze, bez litości gracze byliby niepocieszeni (jak w przypadku gdy bohater ginie, bo się potyka i uderza glowa o kamień, dla MG może wydawać się to śmieszne, ale nie dla gracza ) , natomias bez realności też cieżko grać (co to za przyjemność z gry, kiedy dziesięcio poziomowa postać nie radzi sobie z grupką goblinów). Nie można też ułatwiaćwszystkiego bohaterom ( gdy bohater się przewróci nie może sobie nic nie zrobić)(pierwszo poziomowy gracz nie pokona również grupy goblinów kirowanej przez potężnego szamana)W każdym wypadku ktoś będzie nie zadowolony, więc najlepiej znaleźć złoty środek. Niech postać się potknie, ale tylko rozetnie sobie głowę i straci trochę punktów życia oraz niech w grupie goblinów będzie jakiś zdrajca i trochę pomoże BG. |
|
|
Anton |
Wysłany: Sob 16:05, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
Uj.Zle przeczytalem temat.Jest Litosc czy Realnosc a ja przeczytałem (zacmienie umyslowe) Grywalnosc czy Realnosc.
Ale mysle ze Grywalnosc mozna troche podciagnac pod Litosc. |
|
|
Anton |
Wysłany: Sob 16:04, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
W 2 edycji Warhammera realnosc sie bardzo poprawiła (realnośc = śmiertelnośc )
Nie ma juz postaci z kompleksem "nagiego krasnoluda" tzn takiego ktory to bełty z kuszy bierze na klate.
Ale do rzeczy.Jezeli ktos nam przykłada pistolet do glowy i strzela, to raczej nie powinnismy wykonywac testu US (trodno zeby nie trafił ) ani rzutow na obrazenia.Ewentualnie na odleglosc na jaką poleci mozg.
Z drogiej strony jezeli jakis BG dostanie bełtem w bebechy z 50 m. to obrazenia powinno podliczyc sie normalnie, nawet gdyby miał przezyc.
Trzeba wiedziec kiedy nalerzy byc bardzo realnym, a kiedy nie.Wkoncu to swiat fantasy a gracze czesto maja ochote oderwac sie od rzeczywistosci (ktora jest szara i ponura) do swiata Warhammera (ktory ma podobne kolory jak rzeczywistosc)
Sprawa nastepna:
Grywalne-Stado Goblinow atakujace graczy na trakcie
Realne-Stado goblinow podrzynajace gardla graczom w czasie biwaku
I co wybierac?Dobre pytanie.
Ja osobiscie jestem za polaczeniem tego.Gobliny nie zaatakuja w dzień, tylko w nocy w czasie snu.Niech ktorys BG obudzi sie za potrzeba i dostrzeze niebezpieczenstwo, a moze jakis wartownik ktory nie zasnał na warcie...
W kazdym razie nie mozna popadac z skrajnosci w skrajnosc.Najwazniejsza jest dobra zabawa i emocje.Wiec mieszajcie realistycznosc z grywalnoscia... |
|
|
Bornkes |
Wysłany: Wto 0:23, 23 Maj 2006 Temat postu: Litość czy realność? |
|
To pytanie chodzi mi po głowie odkąd gram,
czasem można popsuć zabawę nadmiarem realności.
Ostatnio na sesji chciałem się wczuć w postać
i tak jakby wyszło mi, że moja drużyna macza palce w chaosie.
Jako dobry Akolita zabiłem wszystkich. (Wychował mnie MG który uznawał PvP)
Po sesji podawałem argumenty:
zbiegi okoliczności - intryga MG
dziwne podejrzane zachowanie - głupie pomysły graczy
poczucie nieomylności - duży mój pech na kostkach i szczęście innych.
Może chciałem zaimponować, a może realia zdominowały moją grę.
Zapraszam do komentowania. |
|
|