Almanach MG - średniowiecze

Bornkes

- Choroby to wiąże się ściśle z życiem w średniowieczu.
Wszędzie obecny brud, ubóstwo i brak higieny. Dochodzą też klątwy.
Chorób nie mogą leczyć czary „leczenie ran”. Mogą to robić kapłani
z religii bóstw leczenia z wyższych poziomów, a jeden rzucany czar,
leczy tylko cześć ciała, a nie całą chorobę, wysoko to też kosztujei,
a przeciętny człek zna raczej plotki niż fachowe informacje o chorobach.

Jakie znacie choroby i klątwy ?
Widzicie szanse urozmaicenia przygód?

Bornkes

Trąd

Chyba jedna z najbardziej znanych chorób, ale co o niej wiemy?

Występuje w klimacie ciepłym, badania z 2005r mówią,
że podróżowała wraz z homo sapiens. Afryka, Azja, Europa i Japonia.
Odkrycia geograficzne przyniosły ją do ameryki i ponownie do europy.
Wyróżniamy cztery fazy.

Faza 1
Okres wylęgania się choroby od roku do 10 lat. W tym czasie nie widać żadnych objawów.
Przerażenie związane z chorobą jest tym większe, że zapomina się już
o okolicznościach zarażenia przy pojawieniu się pierwszych objawów.

Faza 2
Objawy: jasne plamy na skórze, zaczerwienienia, łuszczenie się skóry,
wysypka drobna i gruba (wielkości ziaren jęczmienia).
Osłabienie zmysłów dotyku, niewrażliwość na gorąco i zimno.
Objawy choroby są raczej źle odbierane, spada atrakcyjność,
wzrasta niewrażliwość na ból. Stadium to trwa od 12 do 15 lat.

Faza 3
Pogorszenie stanu zdrowia, zanikają kończyny i przemieszczają się kości
(palce, ręce i nogi) stopy i nogi wykręcają się do środka. Objawy te mogą
nie wystąpić, ale oprócz nich ciało, twarz puchną i pojawiają się kolejne
wrzody i ropniaki. Choroba jest rozpoznawana teraz dość szybko
atrakcyjność więc znów spada jak również szybkość i zręczność.
Faza ta trwa do 8 lat.

Faza 4
Nie trwa długo kończy się śmiercią chorego. Ciało odchodzi od kości,
gnije i odpada (palce, nocy, policzki). Wiąże się to z bólem tak silnym iż
niekiedy chorzy ślepną. Umiejętności strzeleckie są żadne, szybkość,
zręczność, atrakcyjność spadają do 1/10.

Choroba potrafiła zatrzymać się na jakimś stadium i się nie rozwijać.
Jednym ze sposobów leczenia, było przypalanie ciała rozgrzanym żelazem,
w pełni jednak nieskuteczne, chorzy czasem odcinali sobie nawet części ciała.
Chorych izolowano w koloniach trędowatych ( leprozoriach ),
często jednak żebrali na ulicach.

Zarazić się można przez kontakt z wydzielinami ciała (krwią, potem, śliną, ropą).
Różnie w życiu bywa. Dotknięcie trędowatego, lub jego ubrań to jakieś 3% szans
na zakażenie, Chodzenie w jego ubraniu to jakieś 20%, dotknięcie ropiejących ran
to będzie jakieś 60%, ugryzienie, podrapanie, naplucie do jedzenia(które się je) to
jakieś 80% na zarażenie.
Pamiętajcie też o przekleństwie „Trędowaty”

Bornkes

Klątwy

Czasem pochopnie rzucone przekleństwo ma mocz sprawczą,
innym razem Wiedźmy maczają w tym palce, lub nawet bogowie.
Fakt jednak jest że Klątwy spadają na ludzi.

Nie rozwijam klątw o opisy, wieżę w inwencję MG.

Jakie znamy?

- Zmysły:
Ślepota
Przewidzeń
Utraty słuchu
Słyszenia głosów
Głód i pragnienie
Strachu
Nadpobudliwości
Senności

-Wygląd
Atrakcyjności
Brzydoty
Starości
Młodości
Impotencji
Kurczenia się
Wzrostu
Smrodu
Nie gojących się ran
Wysypki i wrzodów
Przemiany

- Ogólnie
Niezdarności
Piorunów
Pecha
Robactwa
Prawdo mówstwa
Śmiechu

Bornkes